czwartek, 2 lipca 2015

Potencjał ukryty

znalezione
To ostatnie podsumowanie miesiąca, które publikuje z mojego Miasta ze Snów. Za miesiąc zamienię je na Britain Dream i mam nadzieję, że bańka nadziei i planów, która rośnie z każdym kolejnym dniem, nie pryśnie wraz z postawieniem nogi na wyspie. Czy pierwszeństwo jednej stopy nad drugą w dokonaniu pierwszego kroku w Wielkiej Brytanii ma znaczenie? Jeśli takie samo jak wybór skarpetek, to oznacza, że muszę przemyśleć technikę zstępowania ze schodów samolotu na Heathrow. Lubię swoją pokręconą głowę.

W czerwcu bardzo wariowała, będąc na skraju wytrzymałości, harmonizowana nerwomixem (nie nerwosolem) lub bezmyślnym patrzeniem w ścianę. Ale w przypadku trawienia (zwłaszcza) wiedzy, nigdy mnie nie zawiodła. I tak oto jestem studentką II roku filologii angielskiej z ani jedną tróją. Brawo ja. W czerwcu po raz pierwszy jechałam Pendolino, po raz drugi oglądałam zbiory malarstwa Muzeum Śląskiego i po raz trzeci przesuwałam ziarenka piasku w Stogach. Zadebiutowałam w rzucaniu lotek i podróżowaniu na uczelnie autem. Trudny miesiąc równoważony sympatycznymi godzinami.



Wreszcie mogę oddać się ostatnim przygotowaniom do wyjazdu, i choć zaczynam dość mozolnie, to rozkręcę się już wkrótce. Obecnie moja aktywność na polu "au-pair" jest głównie poświęcona organizacji czasu dzieciom. Ponieważ mam opiekować się dwójką chłopców (a mam doświadczenie w uczeniu angielskiego bardzo podobnego rodzeństwa), zdaję sobie sprawę, że każda minuta jest ważna i najlepiej jakby była wypełniona najróżniejszymi zabawami. O ile książki doktorów pedagogiki wypadają blado nawet przy moich autorskich pomysłach, o tyle internet jest pełen ciekawych pomysłów na zadania.

źródło

Dzisiaj skupię się na przedmiotach, które mają najróżniejsze zastosowania w zadaniach plastycznych. Być może kiedyś pokuszę się o osobne posty poświęcone poszczególnym rzeczom, dzisiaj jednak publikuję krótką listę elementów codziennego obcowania o ukrytym potencjale kreatywnym:

#children #art #craft


źródło
-rolki po papierze toaletowym
-makaron, ryż, ziemniaki
-papierowe talerzyki
-masa solna
-plastopianka (istnieje coś takiego! może nie codziennego użytku, ale zrobi furorę)
-bańki mydlane
-słomki do napoi
-folia bąbelkowa
-opakowania po zabawkach z kinderniespodzianki
-pianka do golenia

Osoby szukające konkretnych inspiracji zapraszam na moją tablicę oraz polecam strony:
http://www.craftymorning.com/
http://dzieciakiwdomu.pl/
http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/


W najbliższym czasie planuje przygotowanie podobnych, ogólnych list dotyczących zabaw na podwórku oraz eksperymentów naukowych o ograniczonym niebezpieczeństwie, które można przeprowadzić z dzieciakami.

 -uśmiechnięta do połowy
an-pair

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz